Czesław Michniewicz: Niewykluczone, że Shabanov wystąpi w sobotę [WIDEO]

- Przemiana Filipa Mladenovicia? Cieszę się bardzo, że to zostało zauważone. Rozmawialiśmy z Filipem na temat jego sposobu grania, ale też zachowania na boisku. Mladen lubił podyskutować z sędziami, ale dzisiaj już tego nie robi. Mam nadzieję, że tak będzie już zawsze, dopóki będzie grał u nas w Legii. Oczywiście widmo pauzy cały czas nad nim wisi, ponieważ ma trzy żółte kartki i każda kolejna eliminuje go z następnego spotkania. Na dzisiaj jednak nie mamy z Filipem żadnych problemów, że tak powiem „wychowawczych”.

- Oby Mladen nie dostał kartki za gadanie. Mam nadzieję, że takie upomnienie zobaczy jak najpóźniej, albo wcale. Zdaje sobie sprawę, że obrońca który gra na granicy faulu jest narażony na to, że tę kartkę prędzej czy później otrzyma. Na dzisiaj nie jest to jednak dla nas problem.

- Sytuacja kadrowa? Dzisiaj mamy jeszcze jedną jednostkę treningową i wtedy zadecydujemy. Oprócz kilku zawodników, którzy mają przeciągające się kontuzje – myślę tutaj o Igorze Lewczuku, Marko Vesoviciu czy Mateuszu Cholewiaku, dodatkowo nie jest jeszcze do końca wyjaśniona sytuacja z Arturem Borucem. Na razie trenował indywidualnie wczoraj i zobaczymy czy dzisiaj przepracuje jednostkę z całą drużyną. Podobna sytuacja ma miejsce z Kacprem Skibickim, który w meczu z Radomkiakiem doznał bolesnego stłuczenia śródstopia. Lekarz zadecyduje czy ten zawodnik będzie mógł nam pomóc w sobotę. Pozostali zawodnicy są przewidziani do gry z Wisłą Płock.

- Mateusz Hołownia trenował z nami przez ostatnie dni. Grał też w środowym meczu z Radomiakiem i pokazał się tam z bardzo dobrej strony. Na pewno będzie brany pod uwagę na sobotnie spotkanie.

- Tomas Pekhart narzeka na dolegliwości po meczu z Jagiellonią. Wczoraj normalnie trenował, ale po treningu zajmowali się nim nasi fizjoterapeuci. Dzisiaj podejmiemy decyzję, czy będzie brany pod uwagę na mecz z Wisłą Płock.

- Artem Shabanov zadebiutuje w sobotę? Sprowadziliśmy go tutaj po to, żeby grał i nam pomógł. Wiemy jaki to jest zawodnik i z jakiej drużyny do nas przyszedł. Znamy jego wartość i niewykluczone, że wystąpi w sobotnim meczu. Decyzja jednak jeszcze nie zapadła.

-Seria zwycięstw?  Przede wszystkim brakuje nam skuteczności. Mam tu na myśli spotkanie w Białymstoku. W tym meczu sytuacji mieliśmy odpowiednio dużo, aby zdobyć kilka bramek i wygrać to spotkanie. Liczę na to, że ta skuteczność przyjdzie. My mocno nad tym pracujemy. Z każdym tygodniem, gdy boiska Ekstraklasy będą wyglądały lepiej, również i nam będzie grało się łatwiej. Dzisiaj jest dużo przypadku w grze każdego zespołu, w naszej też. Niekiedy piłka odbija się nie tak jakbyśmy chcieli. Chociażby poprzeczka Tomasa Pekharta w Białymstoku. Nie jest to oczywiście żadne wytłumaczenie, bo ten strzał powinien trafić do bramki.  Liczę na to, że przyjdzie taki moment, w którym regularnie będziemy wykańczać stworzone przez siebie sytuacje.

- Wisła Płock to bardzo solidny zespół. Każda drużyna ma na przełomie sezonu swoje problemy. Płocczanie zdaje się, że już dawno je pokonali. Mają za sobą dobre tygodnie, a w perspektywie zaległe starcie ze Stalą Mielec i szansę na kolejne punkty. Nafciarze to drużyna złożona z doświadczonych piłkarzy. Mam na myśli Kubę Rzeźniczaka – doskonale znanego tutaj w Warszawie, czy też Mateusza Szwocha, którego pamiętam z czasów gdy grał w Arce Gdynia. Myślę, że jest to bardzo solidny zespół.

- Forma Shabanova, Yakshibaeva i Rusyna? Szabanov jest normalnie w treningu. Widać, że normalnie funkcjonuje na wysokim poziomie. Wszystkie obciążenia znosi bardzo swobodnie. Jasur zgłosił delikatny uraz w okolicy kolana na skutek tego, że trenowaliśmy na sztucznej nawierzchni. Myślę, że w przeciągu jednego czy dwóch dni wróci do pełni zdrowia. Jeśli chodzi o Rusyna – przeszedł badania medyczne, a teraz czekamy dopełnienie wszystkich formalności kontraktowych.

- Nowy zawodnik w Legii? Nie chciałbym mówić o zawodniku, który nie jest naszym piłkarzem. Znam jego klasę, widziałem fragmenty z jego gry. Na pewno jest to solidny zawodnik, ale nie chcę za dużo na ten temat na razie mówić.

- Jakub Kisiel? Kuba jest bardzo utalentowanym zawodnikiem. Z tygodnia na tydzień pracuje coraz ciężej i robi duże postępy. Myślę, że prędzej czy później dostanie swoją szansę, nawet od początku spotkania. Przed nami mecze pucharowe, w tygodniu będziemy grali trzy spotkania. Kuba może dostać szansę na grę, bo ciężko na to pracuje.  

- Umiejętność wyprowadzania piłki Shabanova? Obejrzałem jego mecz z Barceloną, gdzie występował jako lewy obrońca. Doskonale sobie radził jeśli chodzi o operowanie piłką i podłączanie się do akcji. U nas będzie pełnił jednak trochę inną rolę. Ma wszystkie cechy, do tego, żeby swobodnie wprowadzać piłkę. Jest dobrze zaawansowany technicznie i rozumie grę. Zrobiliśmy mu przyśpieszony kurs pomysłu na nasz zespół i zobaczymy jak to wyjdzie.

- Vako Gvilia? Cieszę się, że do nas wrócił. Jest to bardzo kreatywny zawodnik, który wrócił do nas po kwarantannie. Liczę na to, że jeżeli nie od początku, to w trakcie spotkania wejdzie i pomoże naszemu zespołowi.

- Czarek Miszta jest w dobrych rękach. Opiekuje się nim przede wszystkim Krzysztof Dowhań, który doskonale wie, czego potrzebuje młody golkiper. Sytuacji z Czarkiem nie traktuję w kategorii błędu. To co się wydarzyło w Białymstoku było nieszczęśliwym wypadkiem. To nie był rażący błąd techniczny. Zadecydowała o ułamek spóźniona decyzja.

- Powrót Marko Vesovicia? Chciałbym, żeby wrócił do nas jak najszybciej. Marko powoli zaczyna trenować z drużyną. Pod koniec tygodnia zostaną przeprowadzone ostateczne testy, jeśli chodzi o funkcjonalność jego organizmu. Wtedy zapadnie decyzja. Bardzo liczę na tego zawodnika. Ma duże umiejętności i doświadczenie, które na pewno nam pomoże. Tacy piłkarze są w cenie.

- Pozycja dla Josipa Juranovicia? Josip Juranović pokazał w Białymstoku, że może zastąpić środkowego obrońcę. Mamy bogactwo w postaci jego i Pawła Wszołka, który świetnie radzi sobie na wahadle. Jest spora rywalizacja. Jeśli Shabanow wywalczy miejsce w składzie, to rywalizacja między Wszołkem a Juranoviciem będzie odbywała się o pozycję na wahadle. Jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazał w meczu z Jagiellonią. Dał nam szansę i pokazał, że może zagrać również na tej pozycji.